Przede wszystkim najważniejszą informacją w całym tym poście jest fakt, że jestem coraz bardziej pod wrażeniem polskich autorów i tego, jakie wspaniałe książki piszą. Jeszcze rok temu zapewne odrzuciłabym książkę po samym polskim imieniu i nazwisku autora danej opowieści. Wiem, jestem bez serca, jednak za każdym razem byłam zawiedziona tym, co się działo w tych książkach i jak autorzy desperacko próbują wybić się na rynku, powtarzając stare schematy, które już się pojawiły w innych książkach. Martyna Raduchowska napisała dobrą książkę fantasy wykreowaną w naszym państwie, z bohaterami, którzy mają polskie imiona i choć kiedyś takie coś mnie odrzucało, teraz jestem dumna z ludzi, którzy piszą dla nas książki i pokazują, że są lepsi od zagranicznych autorów. To jest świetne.
Główną bohaterką jest Ida Brzezińska, niby zwykła dziewczyna, choć jednak nie, wychowana w rodzinie pełnej czarodziejów, jest jedynaczką i wszystkie obowiązki powinny przejść na nią. Dziewczyna jednak uważa się za czarną owcę w rodzinie i nie chcę zajmować się magią, chciałaby poczuć się jak normalna dziewczyna. Wielu z nas chciałoby mieć magiczną rodzinę, zaś Ida chcę od tego uciec i to mi się w niej podoba. Nie wychowuje się po to, by spełnić oczekiwania rodziców, ale chcę robić to, co ją interesuje i ma za to wielkiego plusa. Sceptycznie podchodzi do spraw związanych z magią. Ma cięty język i mówi niektóre rzeczy chyba nie do końca, myśląc nad tym, czy kogoś tym skrzywdzi, czy nie. Zawsze to podkreślam, ale podoba mi się to, że nie jest idealna, nie jest czarownica jak jej rodzice, choć nie może uciec od tych wszystkich magicznych rzeczy, które dzieją się w świecie, jest bowiem szamanką od umarlaków, odłamem ludzi w świecie, w którym pojawia się magia. Mimo swojej niechęci ma wielkie brzemię do udźwignięcia i zdaje sobie sprawę, że musi mu podołać, co robi, choć niezbyt chętnie, podchodzi do tego bardzo sceptycznie. Cieszę się, że autorka nie zmieniła podejścia Idy do tego wszystkiego w nagłej chwili, bo to by nie wypaliło i nie miałoby żadnego sensu.
Cały pomysł na fabułę jest jak najbardziej na plus, gdyż skupiamy się na czarownicach, tak? Jednak nie zdajemy sobie sprawy, że mają one teoretycznie swoje odłamy, w wielu książkach nie jest to pokazane, każdy potrafi robić wszystko, tutaj zaś ludzie specjalizują się w danej dziedzinie i to bardzo dobry zabieg. Pokazywanie nam tej rzadkiej profesji także wypada jak najbardziej na plus, bo nie chcemy ciągle się skupiać na książkach, które pobieżnie opowiadają nam moce bohaterów, tutaj możemy się dokładnie zapoznać ze zdolnościami Idy, bo ona sama dopiero je poznaje i nie do końca zawsze sobie ze wszystkim radzi. Pojawiają się jednak błędy fabularne, które nie do końca mi się spodobały, a chodzi tutaj o sam fakt, że Ida wyrusza na studia, przez chwilę wiemy, że faktycznie się uczy, później przez większość książki nikt o tym nie wspomina, by na końcu znów pojawiło się małe zdanie o tym, że chodzi do szkoły, ale właściwie, kiedy ma na to czas? Drugim faktem, który mi się nie podobał, był zerowy kontakt z rodzicami, którzy mieli tylko jedno dziecko, więc dlaczego się nim nie zainteresowali?
Książka w całokształcie wyrwała na mnie dobre wrażenie i chcę się dowiedzieć jak to, jest z kontynuacją, bo przecież warto, jest czekać po tym zakończeniu, które wprost wprawiło mnie w osłupienie i nie mogłam wyjść z podziwu jak, można coś takiego zrobić, domyślałam się, że akcja z tajemniczym lustrem w końcu się zacznie, bo było o tym wcześniej mówione, ale nie wiedziałam, że w takim aspekcie. Kończąc moją recenzję, chciałabym Wam polecić tę książkę, jak i zacząć czytać książki naszych rodaków, jeśli jeszcze tego nie robicie, ja sama podchodziłam do nich przez długi czas bardzo źle, ale dałam im szansę i nie żałuje. Mam nadzieję, że te książki będą coraz lepsze.
Za książkę dziękuje wydawnictwu Uroboros.
Pozdrawiam serdecznie,
Tori.
Czekam na swój egzemplarz i planuję przeczytać! <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteś szczęśliwa!
UsuńMam już swój egzemplarz, zdjęcie do niej zrobiłam, a nie mam czasu, by po nią sięgnąć. Bieda z nędzą! :D Po Twojej recenzji jeszcze bardziej chcę ją przeczytać, bo czuję, że to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
W takim razie mam nadzieję, że Ci się spodoba i się nie zawiedziesz, bo to nie o to w tym przecież chodzi.
UsuńKsiążki fantasy mają to do siebie, że od groma w nich błędów logicznych. :)
OdpowiedzUsuńNie do końca jestem fanką fantasy. Czytuję okazjonalnie, zdanie na temat lektury miewam różne :)
Nie jestem też przekonana czy po tę konkretną książkę chciałabym sięgnąć. Brzmi dość naiwnie :)
Znam takie osoby, które nie lubią tego gatunku, sama nie czytam na przykład horrorów, więc wiem, że nie można czytać wszystkiego.
UsuńNiespecjalnie mnie do tego teraz ciągnie bo ta książka pojawia się tak często w internecie, że już mi zbrzydła. Ale kiedyś, może... :)
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie, czasami tak niestety bywa.
UsuńJa też przekonuję się coraz częściej, że warto czytać polskich autorów :) Trafiłam ostatnio na kilka naprawdę ciekawych pozycji i nabrałam chęci na kolejne rodzime "produkcje" ;)
OdpowiedzUsuńJa się bardzo cieszę, że możemy czytać tak dobre książki napisane przez rodaków.
UsuńPrzez długi czas bylam sceptycznie nastawiona do polskich autorów, na szczęscie powoli się to zmienia :)
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie tak samo!
UsuńCiekawa zapowiedź książki:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba.
Usuńto prawda, dziwne z tymi rodzicami. ale chyba mało się nią ogólnie interesowali, to mogli zapomnieć xd "Szamankę" zaliczam do udanych lektur. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa także ją zaliczam do udanych lektur.
UsuńNiestety, to nie dla mnie. Błędy logiczne bardzo mnie rażą, więc jeśli czytam, że pojawia się ich od groma, to od razu czuję się skutecznie odrzucona od sięgnięcia po daną książkę :/
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa, może kiedyś dasz jej jeszcze szansę ;)
UsuńPo Twojej recenzji najlepiej od razu bym sięgnęła po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przyciągnęłam Twoją uwagę.
UsuńPrzyznam szczerze, że miałam takie same odczucie do polskich autorów jak Ty i również ostatnio jestem pod wrażeniem ile dobrych książek wydają. Co do tej pozycji to mam jeszcze przed sobą jednak bardzo mnie intryguje. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie może kiedyś po nią sięgniesz?
UsuńMam na tą książkę ochotę już jakiś czas, a po Twojej recenzji jeszcze większą :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak mówisz!
UsuńBardzo cieszy mnie to, że polscy autorzy robią postępy :D Świetna recenzja! Książka kusi mnie od czasu jej wznowienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
W takim razie może warto ją przeczytać?
UsuńNiestety książki fantasy to raczej nie moja bajka ;) A co do polskich autorów to mam podobnie jak Ty, tylko ja nadal nie mogę się przemóc ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńWiem, że to nie gatunek dla każdego.
UsuńJuż od jakiegoś czasu ta pozycja bardzo mnie do siebie ciągnie, ale z powodu zaległości nie mam czasu na zabieranie się za nowe powieści :/
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie niestety. Nie jest zbyt fajne :/
UsuńTy jesteś pod wrażeniem polskich autorów, ja z kolei jest pod wrażeniem Twojego zdjęcia - piękne 💜
OdpowiedzUsuńCo do samej książki - jeżeli będę miała okazję - z przyjemnością się z nią zapoznam, okazji nie będzie - trudno.
Cieszę się, że Ci się podoba. To naprawdę miłe, że ktoś tak uważa.
UsuńKsiążka zakupiona, więc teraz nic, tylko przeczytać :)
OdpowiedzUsuńW takim razie miłej lektury!
UsuńWszyscy zachwalają, ale to nie moje klimaty, a to głównie dlatego, że nie przepadam za takim rodzajem fantasy. Chociaż masz rację. Coraz więcej polskich autorów wydaje naprawdę dobre pozycję.
OdpowiedzUsuńWiem, że to nie dla każdego i rozumiem Twoje zdanie.
UsuńMyślę, że chyba dam jej szansę :) ale może za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że Ci się uda!
UsuńMoże kiedyś uda mi się po nią sięgnąć, bo jestem ciekawa twórczości polskich autorów :)
OdpowiedzUsuńWięc trzymam za to kciuki!
UsuńMam ten sam dylemat, ilekroć widzę jakieś polskie nazwisko, to odkładam książkę na półkę. Pewnie robię błąd, ale jeszcze nie znalazłam "godnej" mego oka powieści. Może ta książka będzie wyjątkiem :)
OdpowiedzUsuńJa często robię tak samo, więc nie jesteś sama 😂
UsuńMam chrapkę na tę książkę od dłuższego czasu. Mam an dzieję, że za niedługo wpadnie w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :P
W takim razie jak już ją dowiesz to miłej lektury!
Usuń