Strony

2.01.2018

[82] To naprawdę jest debiut? // Pocałunek zdrajcy - Erin Beaty



Na rynku wydawniczym pojawia się miesięcznie wiele książek, jednak nie warto porównywać je do siebie. Nie można przecież porównywać Twojego ukochanego autora, który napisała ponad dwadzieścia książek do osoby, która właśnie zadebiutowała. Okazuje się, że można, jeśli takowa książka będzie pierwszą powieścią autorki, ma szansę stać się hitem. Każdy przecież jakoś zaczyna. Udowodniła nam to autorka książki, o której chcę Wam dzisiaj coś więcej powiedzieć. Na okładce ta książka jest porównywana do Rywalek, lecz szczerze mówiąc nie mam swojego zdania, gdyż nigdy w życiu nie sięgnęłam po tę książki. Jednak Erin Beaty świetnie sobie poradziła i pokazała coś, czego na przykład brakowało mi w Dworze skrzydeł i zguby, a chodzi przede wszystkim o wspaniałą taktykę i delikatny wątek romantyczny. Co do samej okładki tej książki, no cóż, mojego wzroku by w sklepie nie przykuła, ale jej opis już owszem.

Sage Fowler jest jedną z niewielu chyba kobiet w okolicy; dziewczyna postanawia, że nie będzie niczyją żoną, dopóki w tym kimś się nie zakocha. Trudna rzecz dla czasów podobnych do średniowiecza, zważywszy na to, że rodzina o niej determinacje, która być może pojawia się ze względu na prawdziwą miłość jej rodziców, którzy sami siebie wybrali, nikt ich nie połączył. Darnessa, która jest najbardziej znaną swatką i wiele dam pragnie zostać połączone ze swoim małżonkiem przy jej pomocy, postanawia zatrudnić u siebie Sage, by ta była dla niej szpiegiem. Zadanie wydaje się idealne dla naszej bohaterki, gdyż jest to naprawdę bardzo mądra dziewczyna, która ma swoje zdanie i nie pozwala innym sobą manipulować. Jak na swoje możliwości w tym świecie, pokazuje, że kobiety nie służą tylko do tego, by dobrze wyglądać, ale mogą być w równym stopniu użyteczne co mężczyźni, a nawet lepiej. Cieszę się, że nie jest jedną z tych mdłych bohaterek, do których nie mam już cierpliwości, bowiem Sage jest wykształcona, a przede wszystkim skora do pomocy, w obronie swojego kraju, a to robi z niej wspaniałą bohaterkę.

Z drugiej strony barykady mamy tajemniczego kapitana Alexandra Quinna, który wydaje się chłodnym i opanowanym perfekcjonistą, a pomyłka w życiu nie wchodzi w grę. Kiedy jednak wybiera się na misję i zmienia się wszystko. Pozornie łatwe eskortowanie dam na specjalną ceremonię okazuje się dużo bardziej skomplikowane i zawiłe niż wydawało nam się wcześniej. Kilka rozdziałów pojawia się z jego perspektywy, jednak dla mnie to wciąż za mało, chciałabym kiedyś w końcu wrócić do czytania dobrych książek z perspektywy chłopaka, ale takie zdaje się pisać tylko Riordan. Sage na początku świetnie opisała tego kapitana, który nawet zgodził się z tymi słowami. W jednym momencie, gdy prawda wychodzi na jaw, kilka osób mogłoby go znielubić, ale dla mnie to nie miało większego znaczenia, gdyż chłopak miał zadanie, a chwalenie się tym na prawo i lewo nie należało do jego obowiązków. Cieszę się też, że nie walczy bez sensu, z głową dedykuje czy dana sytuacja się opłaca, najpierw na trzeźwo podejmuje decyzje, nawet w chwilach, kiedy rozpacz najbardziej go dosięga.

Wątek romantyczny jest tutaj lekko przeplatany, choć bardzo dosadnie pokazany. Przede wszystkim nie jest on najważniejszy i będę lubić tę serię, dopóki tak się nie stanie. Najważniejsze jest ocalenie kraju, niby zwykła rzecz, która pojawia się w wielu książkach, ale niezwykle istotna, zważywszy na to, że nie będzie w niej wciskania na siłę wszystkim bohaterom drugiej połówki, bo nie zawsze to jest najważniejsze. Całość fabuły jest niezwykle ciekawa, a ja z niezwykłą przyjemnością śledziłam losy Sage i Alexandra, zastanawiając się, jakie napotkają ich jeszcze przeszkody. W wielu chwilach ta historia łamała mi serce, ale także w wielu mi je sklejała. Nie było w niej humoru, jednak nie wiem, czy takie coś pasowałoby powadze sytuacji. Tajemnice są tutaj dosłownie w każdej postaci. Znajdziemy także kilka barwnych postaci drugoplanowych, które postanawiają się wyłamać ze schematu panującego tam przekonania i udaje im się.

Jeśli podobają Wam się książki z tajemnicami, królestwem i rycerzami to ta książka jest zdecydowanie dla Was. Mieliście okazję ją już przeczytać lub słyszeliście o niej? Co sądzicie?

Za książkę dziękuje wydawnictwu Jaguar. 

Pozdrawiam, 
Tori!


24 komentarze:

  1. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce ale ta jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, bardzo ładnie wyglada i chce się na nią patrzeć i patrzeć.

      Usuń
  2. Dziękuję za polecenie. Może kiedyś po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czeka na mnie na półce :-) Okładka jest śliczna, mam nadzieję, że również środek mnie nie zawiedzie.:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o niej, ale jakoś nie zwróciłam na nią uwagi. Teraz chyba przyjrzę się jej dokładniej ;) Pozdrawiam!

    http://mala-czytelniczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyciągająca wzrok okładka jednak nie moje książkowe klimaty.
    Pozdrawiam!

    https://pochlonietalektura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zafascynowałam się już tytułem i okładką, ale jej opis tylko mnie utwierdził w przekonaniu, że warto przeczytać :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    https://psychonumery.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ogromną chęć na tę książkę, chyba w końcu się skuszę. Brzmi naprawdę fajnie. Mam nadzieję, że nie będzie za ciężka.

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona nie jest ciężka, właściwie to bardzo lekka w czytaniu.

      Usuń
  8. Przymierzała się do tej książki ale dlaczego to jest seria?! Byłam przekonana że to będzie jednotomówka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej na jednotomówkę się nie zanosi, ale mi się pomysł podoba.

      Usuń
  9. Niestety, nie przepadam za literaturą młodzieżową, więc po nią nie sięgnę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie każdy musi chcieć ją przeczytać.

      Usuń
  10. Mam wielką ochotę sięgnąć po tę książkę! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam w planach przeczytać tą powieść, ale wpierw chcę nadrobić inne pozycje :)
    Pozdrawiam,
    Jayna z http://www.javri.eu

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie też książka bardzo miło zaskoczyła i nie mogę doczekać się kontynuacji :D

    OdpowiedzUsuń