30.01.2018

[85] Idealna rozrywka? // Kłamczucha - E. Lockhart [PRZEDPREMIEROWO]


Ta książka ma w sobie to coś. Nie wiem jak za bardzo to nazwać. E. Lockhart wielu już zachwyciła swoją książką „Byliśmy łgarzami” i choć ja jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać, po tym, jak przeczytałam opis tej książki nie mogłam sobie odmówić zrecenzowania jej. Wydaje mi się, że wielu z was już o niej słyszało, ale nie jestem przekonana czy wszyscy chcą ją przeczytać. To jest thriller psychologiczny, co do tego nie mam żadnej wątpliwości. Zazwyczaj nie czytam tego typu książek, lecz ta okazała się genialna we wszystkim. Świetny pomysł na fabułę, dobrze wykreowani bohaterowi i pomysł na zapis tejże książki.


Jule West Williams to nasza główna bohaterka, dopiero co ukończyła osiemnaście lat i podróżuje po świecie. Trudno jest ją jakkolwiek opisać, gdyż dziewczyna posiada wiele wcieleń i nigdy nie wiemy co jest prawdą, a co kłamstwem. W pewnym momencie jej życia ona sama nie dostrzega różnicy co dokładnie komu powiedziała. Zadajemy sobie mnóstwo pytań podczas lektury dotyczących jej życia i dlaczego właściwie to robi. Nie do końca znajdujemy odpowiedź, wszystko jest w pewnym momencie tylko naszym własnym domysłem. Można jednak stwierdzić, że jest to silny charakter, ale też nie do końca jesteśmy pewni czy aby na pewno jest ona stabilna emocjonalnie. Umiejętności Jule są jednak godne tego, by o nich wspomnieć, bowiem dziewczyna świetnie udaje różnorakie akcenty, a także potrafi dobrze walczyć. Najbardziej uwielbiam w niej jednak zamiłowanie do bohaterów, widzę w niej, że chciałaby być taka jak ona, ale gdzieś po drodze się pogubiła i niestety nie może już od tego uciec.



Imogen Sokoloff to adoptowana sierota, również poniekąd ważna postać w tej książce, aczkolwiek wszystko, co z nią związane jest wysoce podejrzane. Jest idealna dla wielu mężczyzn, jak i kobiet, a przede wszystkim niezdrowo rozpieszczona, córeczka rodziców z dużą fortuną. Ponad wszystko uwielbia zwierzęta, ale jednocześnie bawi się ludźmi i wykorzystuje ich do swoich celów, a kiedy się znudzi, porzuca ich. Wydaje mi się, że swoboda w życiu spowodowało jej zachowanie. Roztacza wokół siebie aurę, która powoduje, że ludzie w jej otoczeniu czują się wyjątkowo. Czy jest to jednak postać pozytywna? Nie można stwierdzić tego do końca, bowiem za mało mamy jej w książce. Mogłaby stać się bardzo ciekawą i rozbudowaną postacią, gdyby miała więcej miejsca w tej historii.



Wszystko, co związane z opowieścią autorki to fakt, że dwie tak różne osoby mogą się zaprzyjaźnić. Czy jednak tytułowa Kłamczucha otworzy się przed Imogen, a może zrobi coś innego? To pytanie zostawiam dla Was i może zaciekawi Was lektura. Ciekawym zabiegiem w tej książce jest fakt, że cała opowieść została napisana od tyłu, cofamy się w czasie i dowiadujemy się wszystkiego na temat życia Jule i Imogen. Da się wyczuć w tej książce typową młodzieżówkę jednak w niczym to nie przeszkadza, bo nie mamy jakiś do bólu złych wątków o miłości albo rozstaniu. Tu zagłębiamy się w filozofii dziewczyny, która nie do końca radzi sobie ze światem takim, jakim jest. Styl pisania jest bardzo lekki i łatwo można się zagłębić w tej książce, choć sama fabuła nie pozwala nam się oderwać. Kiedy poznajemy tę historię, a niektóre fragmenty w szczególności chcemy czytać dalej i dalej, nie mogąc właściwie uwierzyć w to, co się właśnie stało. Wydaje mi się, że jest to godna książka do polecenia. To książka inna niż wszystkie, przez co wybija się na tle innych. Serdecznie Wam ją polecam.

Za egzeplarz recenzencki dziękuje wydawnictwu Czwarta Strona. 

Pozdrawiam serdecznie, 
Tori!


Theme by Violett