14.11.2017

[76] Dlaczego główna bohaterka jest nijaka? // Arsen - Mia Asher [PRZEDPREMIEROWO]


Mia Asher napisała jedną z bardziej kontrowersyjnych książek, jakie dane mi było przeczytać. Premiera tej książki już za parę dni, a ja postanowiłam czym prędzej ją dla Was zrecenzować. Dlaczego jest ona kontrowersyjna? Autorka zrobiła coś, czego nie robi wielu ludzi, a na pewno nie w takim stopniu, jak zrobiła to ona. Czy wychodzi to na plus książki? Nie wiem, bo ciągle przeżywam szok i nieodwieszanie po tej lekturze. Ma one swoje plusy, ale ma także minusy, których nie da się zniwelować, więc nawet nie będę udawać, że ich nie ma, bo nie są to drobne błędy. „Arsen” to jak głosi okładka opowieść o nieszczęśliwej miłości, ale gdzie kończy się pragnienie, a zaczyna miłość? O tym dowiecie się, czytając mój post.

Wszystkie brudy proszę Was wyleję na naszą główną bohaterkę - Catherine. Już od bardzo, bardzo dawna nie było mi dane spotkać tak beznadziejnej głównej bohaterki, jak ona. Jedyne co ją wyróżnia to fakt, że dwójka naszych niezwykłych playboy'ów jest z nią związana i tyle. Nie wiemy, czy lubi swoją pracę, nie wiemy właściwie nic o jej przeszłości oprócz niektórych urywków. Jedyne co dostajemy to beznadziejne rozmyślania o naszej dwójce amantów, która po dłuższej chwili jest strasznie męcząca. Jeszcze na początku uważałam, że jest dobrą postacią, z własnymi tragediami w życiu, ale po ponad stu stronach nie mogłam z nią wytrzymać. Irytowały mnie jej wybory i jej uzasadnienia. Myślę, że wiele kobiet chciałoby mieć tak wspaniałego męża, jak ona, a pozbyła się tego w jednej chwili. Podoba mi się jednak jej sposób przeżywania ciąży, to, jak się zachowuje za każdym razem i rozumiem ją, w tych chwilach naprawdę ją rozumiem, ale nie mogę znieść tego, co dzieje się z nią później.

Ben to mąż ideał, którego chciałaby mieć każda z nas. Przystojny jak diabeł, szarmancki i do tego opiekuńczy. Czytając to, co działo się w książce, zastanawiałam się czemu autorka, zgotowała mu taki zły los? Zdecydowanie na to nie zasłużył. Pozytywny na wszystko mężczyzna jest bardziej autentyczną postacią niż jego żona. Mało go jednak w tej książce, a szkoda, bo chciałabym kilka dodatkowych rozdziałów z jego perspektywy, musiałoby to być ciekawe doświadczenie, bo chciałabym wiedzieć co, czuł, w niektórych momentach. Zdecydowanie jedna z ciekawszych postaci w tej książce, przez nią moja opinia na jej temat jest lepsza.

Przejdźmy zatem do tytułowej postaci - Arsen, dupek, który ma bogatego tatę i myśli, że wszystko mu wolno. Nagle pojawia się w jego życiu Catherine i miesza wszystko, wywracając jego życie do góry nogami. To najlepiej nakreślona postać w tej książce, choć oczywiście dostała za mało czasu, by móc skupić się na jego życiu, które było zdecydowanie ciekawsze niż naszej głównej bohaterki. Psychologia Arsena jest świetnie napisana, gdyż w jego kierunku można było tak wiele zrobić, więc dlaczego tak się nie stało? Nie mam zielonego pojęcia, to był tak zmarnowany potencjał, że aż mnie bolało, jak nic w jego kierunku się nie działo.

Nie mogę pominąć też trochę luk w fabule, które się pojawiały non stop, ale wspomniałam o nich przy mówieniu o postaciach. Jednak fabuła stosunkowo nie była zła, była źle poprowadzona i przedobrzona, choć wiem, że autorka chciała dobrze. Zbyt wiele było też erotycznych scen, co powoduje, że ta książka nie jest przeznaczona dla młodszych czytelników, bo w niektórych momentach (których sama nie lubiłam) podchodziło mi to pod „Greya” i jego pokój zabaw, ale może odejdźmy od tego. Oczywiście, że takie sceny nie przeszkadzają, ale nie w takiej ilości. Jednak nie powiem, że zakończenie mnie nie zdziwiło i byłam pod wrażeniem przemiany przede wszystkim Arsena, ale także tego, co w końcu Catherine zrozumiała i to zakończenie złamało moje biedne serce na pół i nie zostało jeszcze sklejone, myślę, że długo nie zostanie, kiedy pierwszy raz od bardzo dawna nie potrafi się zdecydować czy woli się Bena, czy Arsena. Każdy z nich ma swoje wady i zalety, każdy jest wyjątkowy na swój sposób. Ja polecam tę książkę osobą, które po prostu lubią takie klimaty i nie przeszkadza im nijaka główna bohaterka, ale za to wynagradzają im męskie postacie. Mieliście już do czynienia z tą książką?

Za książkę dziękuję wydawnictwu Szósty Zmysł.

Pozdrawiam serdecznie,
Tori!


Theme by Violett