11.01.2019

[114] Co dzieję się w Stanach? // Nasze małżeństwo - Tayari Jones [PRZEDPREMIEROWO]




Zawsze jest trudno opowiadać o książce, która porusza ważne kwestię w społeczeństwie. Dzisiaj chciałam Wam trochę opowiedzieć właśnie o takiej pozycji pod tytułem „Nasze małżeństwo”, która została napisana przez Tayari Jones, co należy podkreślić; kobietę czarnoskórą, żyjącą w Stanach Zjednoczonych, które kiedyś nie były tak przyjazne dla ludzi z jej kolorem skóry, jak są obecnie. Prawdopodobnie każdy wie mniej lub więcej o obowiązującej segregacji rasowej, autobusach tylko dla białych i tylko dla kolorowych (dalej oburza mnie nazwanie czarnoskórych ludzi tym określeniem, w ich kraju to znowu my powinniśmy być kimś wyróżniającym się z tłumu, a jednak tak nie mówią). I właśnie w swojej książce autorka próbuje poruszyć bardzo ważne kwestie, nad którymi powinniśmy się zastanowić. Jako ciekawostkę chciałabym dodać, że sam Obama chce przeczytać tę książkę, która podobno ma zostać także zekranizowana.


Cała fabuła krąży wokół trzech postaci; Celestial, Roy'a, to właśnie rozdziały z ich perspektyw dostajemy i możemy zapoznać się bliżej z ich życiem. Każdy z nich ma inny charakter i pochodzi z troszeczkę innego środowiska. Do tego, co jakiś czas dostajemy rozdziały z perspektywy Andre, czyli przyjaciele Celestial, który jednak nie jest na tyle kluczową postacią, więc nie chcę Wam zdradzić za wiele informacji o nim.

Roy kiedyś miał sobie wiele do zarzucenia, wieczny bad boy, sypiający z dużą ilością kobiet. Prawie we wszystkich książkach znajdujemy takiego bohatera, co zaczyna już mnie powoli nudzić. Na szczęście nie dostajemy tej części jego życia, on jest już w szczęśliwym (bardziej lub mniej) małżeństwie. Ułożył sobie życie i próbuje godnie zarabiać na swoje życie. Czuje się, że osiągnął naprawdę wiele w swoim życiu, patrząc na to, że wywodzi się z rodziny dość biednej, a jednak udało mu się osiągnąć wyższy statut społeczny. Co już powinno nam uświadomić, że życie czarnoskórych się powoli zmienia i mogą coś posiadać.
Celestial to kobieta, którą trudno było mi rozszyfrować podczas czytania tej książki, bo nie potrafiłam zrozumieć jej umysłu, czasami chyba sama nie wiedziała co ze sobą zrobić. Dla mnie przez to wydawała się dość mdła, ale wiem, że inni mogą zrozumieć jej sytuację, w której ja sama nigdy nie byłam i nie mogę się po prostu postawić na jej miejscu. Zresztą nie poznajemy jej także na tyle, w jakim stopniu ja bym sobie tego chciała. Sama boryka się ze swoimi koszmarami, które są naprawdę straszne, a to, że umiała sobie poradzić z tymi wszystkimi problemami pokazuje mimo wszystko, że jest silna. Ta kobieta naprawdę jest pełna sprzeczności w moim odczuciu; czasami mam jej dość, ale równie często jest mi jej żal.

Opis książki od razu nam mówi o sytuacji, w jaką wpakował się w Roy, który niesłusznie został oskarżony i trafił do więzienia. Właśnie na tym skupia się cała akcja książki, w której wchodzimy w głąb tego małżeństwa i krążymy między jedną a drugą postacią i ich decyzjami, które podjęli przez ten czas. Ten temat jest istotnie ważny, bo wielu z Was na pewno wie, że sytuacja czarnoskórych ludzi w Ameryce nie jest nigdy usłana różami, muszą starać się o wiele bardziej, żeby osiągnąć swoje pozycję w społeczeństwie, ale jeśli coś się dzieje wokół złego, łatwo jest zrzucić winę na osobę czarnoskórą, co prawdopodobnie dzieje się nawet w dzisiejszych czasach. Właśnie dlatego ta książka porusza ważne kwestie dla społeczeństwa, które powinno sobie przez chwilę przemyśleć to, co dzieje się na świecie i jak możemy to zmienić, a wcale nie jest to takie trudne jak się wydaje.

Mnie nie podobał się styl, w jakim została napisana ta książka, a także sama kreacja Celestial, której motywy nie były do końca zrozumiane. Wydaje mi się, że jest to jednak książka, której warto poświęcić kilka godzin, by po jej zakończeniu przemyśleć to, jak jest skonstruowany nasz świat. Także serdecznie zachęcam wszystkich do przeczytania tej książki, byście mogli sami ocenić jak ważna ona jest dla społeczeństwa Afroamerykańskiego.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Otwarte.

Pozdrawiam, 
Tori! 


2 komentarze:

  1. Książka zaciekawiła mnie swoim opisem więc, będę ją czytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Z zainteresowaniem sięgnę po książkę, ciekawie zapowiadająca się przygoda czytelnicza. :)

    OdpowiedzUsuń

Theme by Violett