W ostatnich czasach bardzo podoba mi się to, że autorzy poruszają w swoich książkach tematy dotyczące LGBT i jest to robione nieraz w bardzo odważny sposób, czego wydaje mi się kiedyś, brakowało. Pamiętam, że jedną z pierwszych postaci homoseksualnych lub biseksualnych, jakie poznałam to Alec i Magnus z „Darów Anioła”, w wielu serialach wydaje mi się, że nawet w tej chwili jest wyścig szczurów, dotyczący tego, kto lepiej zrobi dany wątek o podłożu LGBT. Meagan Brothers opowiedziała nam prostą, ale bardzo pouczającą historię według mnie i myślę, że może niektórym z Was się ona spodoba.
Na ogół dwójka prostych bohaterów, na początku Theodore, którego jednak większość nazywa Rory. W tym bohaterze podoba mi się to, że autorka od razu nakreśliła jego wagę, pokazując nam, że nie tylko chudzi i wysportowani ludzie pojawiają się w naszych książkach — on nie jest ideałem pod względem wyglądu, czy zachowania, ale strasznie go polubiłam. Chłopak niejedno przeżył w swoim życiu, matka alkoholiczka, zaś ojciec, tak właściwie to nie wiemy o nim nic. Do tego dorzucona zostaje jego waga, aby ludzie skreślali go od razu. Nie lubię, gdy znajdują się w książkach takie smutne postacie, ale niestety muszą się pojawić, by pokazać, że życie wcale nie jest takie kolorowe, jak wszyscy próbują nam to wmówić. Każdy jest inny, chudszy czy grubszy, co to za różnica? Rory ma również pewien sekret przed ludźmi, jest homoseksualistą, który spotyka się ze swoim o wiele lat starszym szefem. Jest to postać, która w swoim życiu wiele przeszła, ale jednocześnie się nie poddaje, to nie kolejna książka o samobójstwie, lecz o zaakceptowaniu siebie, bo wydaje mi się, że tego nam właśnie brakuje — samoakceptacji.
Tallulah Monroe to nasza tytułowa Dziwna, jednak zdecydowanie bardziej lubi, gdy ludzie zwracają się do niej Lula. Ona także nie ma w swoim życiu sielanki, matka ją zostawiła w opiece u dziadków dziewczyny, a o ojca nigdy nie pytała. Ludzie nie znają jej, a jednak dają jej pseudonim, do którego ona w końcu się dostosowuje. Bycie Dziwną jednak jej nie uwłacza, dopóki obok ma swojego przyjaciela, jednak jego sekrety wystawiają na próbę ich przyjaźń, a Lula decyduje się w akcie desperacji na podróż w poszukiwaniu swojej mamy. O dziewczynie dowiadujemy się dużo więcej, w szczególności, że większość książki jest z jej perspektywy, towarzyszymy jej zmaganiom, patrzymy jak, próbuje odnaleźć się w świecie. W pewnej chwili próbowałam ją wspierać, gdy zaczęła kwestionować swoją orientację seksualną. Podoba mi się w niej to bycie prawdziwym nerdem, Rory zresztą także nim jest. Są miłośnikami serialu „Archiwum X” i mogą o nim mówić całymi dniami.
Cała akcja książki nie dłużyła mi się i przez to przyjemnie mi się ją czytało. Mogłam się wczuć w wielu sytuacjach w Lulę, ja także jestem takim nerdem, odseparowanym od innych, nie przejmuje się często tym, co ludzie o mnie myślą, bo wiem, że ja mam o sobie inne zdanie. W wielu momentach dopingowałam ich i denerwowałam się na decyzję, które podjęli — zwłaszcza gdy do akcji wkroczyła mama głównej bohaterki, która wcale nie przypadła mi do gustu, ale z drugiej strony rozumiem jej decyzję i wiem, że postąpiła jak najlepiej dla swojej córki wiele lat temu. Czytając jednak na okładce, że jest to powieść spod znaku LGBT zastanawiałam się, czy zostanie ten temat potraktowany po macoszemu i w niektórych momentach tak było. O ile Rory jest pewien od początku do końca swojego prawdziwego ja, tak z Lulą to było dość trudne, bo dziewczyna się nie potrafi zorientować w tym, co czuje, nie mamy żadnej takiej refleksji, dlaczego nie potrafi się zidentyfikować, co jest lekkim minusem tej książki. Wspaniała więź, która na początku była między tą dwójką sprawiła, że warto było przeczytać tę książkę, choć ich relacje w późniejszym czasie się trochę zmieniły i myślę, że ich sytuacja jest dokładnie taka sama, jak w plakacie do „Archiwum X”, na który pod sam koniec opowieści znowu pojawia się w ich życiu.
Cieszę się, że powstają takie książki, bo strasznie przeszkadza mi nietolerancyjne zachowanie osób, które znam. Rozumiem, że sami tacy nie są i trudno im się wczuć w sytuację tych osób, ale dlaczego mają zabraniać im szczęścia? Uważam, że wątki homoseksualne powinni pojawiać się częściej w książkach czy serialach, a ludzie powinni sobie zdać sprawę, że to także jest miłość. Jakie Wy macie na ten temat zdanie?
Za książkę dziękuję wydawnictwu YA!
Mam dokładnie takie samo zdanie! Zbyt dużo zła w tym temacie ostatnio się dzieje, a to ze względu właśnie na brak tolerancji...
OdpowiedzUsuńPowinno się to jak najszybciej zmienić dla dobra innych.
UsuńRównież jestem zdania, że teksty masowego przekazu powinny ukazywać miłość homoseksualną, czy to zrobić takiego głównego bohatera, czy wątek poboczny. Bardzo przeszkadza mi nietolerancja, no halo... Miłość nie jedno ma imię. Autorzy mogliby częściej wprowadzać takie związki w książkach. Dobrze, że powoli rodzi się taka "moda", bo trzeba pokazywać jak naprawdę działa świat, a nie jedynie w wąskiej sferze wyobrażeń autora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Tylko czasami ta moda ma na celu tylko to, by wygrywać w wielu konkursach, co według mnie dzieje się z serialami w dzisiejszych czasach.
UsuńKsiążki nie czytałam, ale jeżeli chodzi o podejście do tematu LGBT mam takie samo zdanie jak Ty 👍
OdpowiedzUsuńLudzie powinni to w końcu zrozumieć.
UsuńJa nie mam nic do miłości homoseksualnej w książkach wręcz przeciwnie uwielbiałam wątek w Darach anioła <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Dokładnie tak, ta seria ma jeden z piękniejszych homoseksualnych wątków jakie czytałam.
UsuńRóżnie pisze się o tej książce, a ja jestem jeszcze przed lekturą. Mimo że napisałaś, że Tobie książka się nie ciągnęła, dłużyła - ja obawiam się, że w moim przypadku będzie wręcz przeciwnie. Na szczęście książka czeka na mojej półce i będę mogła sprawdzić to sama. Również lubię taką tematykę i uważam, że takich książek powinno być na rynku wydawniczym coraz więcej i więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
Myślę, że to już zależy od człowieka, dla mnie była wyjątkowo przyjemna i lekka. Może Tobie też się spodoba.
UsuńNiestety, to nie książka dla mnie, ale nawiązując do tytułu postu - choć czytam od piętnastu lat, nie trafiłam jeszcze na książkę, z której bohaterem mogłabym się utożsamić!
OdpowiedzUsuńJa czasami znajduje takich bohaterów w mniejszym lub większym stopniu.
UsuńTo już kolejna pozytywna recenzja tej książki i tylko utwierdziła mnie, że ta pozycja musi w końcu znaleźć w mojej domowej biblioteczce :) Bardzo lubię, kiedy książki poruszają ważne, życiowe wątki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam 🐺
shevvolfxczyta.blogspot.com
W takim razie warto po nią sięgnąć, jeśli chcesz. Zawsze można spróbować.
UsuńKocham czytać, nie wyobrażam sobie dnia bez książek, co prawda zazwyczaj wybieram nieco inna literaturę, ale ten post mnie zaintrygował. Dzięki Tobie z pewnością niedługo poszerzę horyzonty jeżeli mowa o książkach :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jakoś Cię zainteresowałam tą książką.
UsuńSuper recenzja! Zastanawiałam się właśnie nad tą książką.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Nie zastanawiaj się, tylko kup.
UsuńNie czytałam, ale wydaje się, że to bardzo ciekawa książka :D
OdpowiedzUsuńMasz rację, jest ciekawa.
UsuńŚwietna recenzja, ardzo mnie zaciekawiłaś. Muszę ją jak najszybciej dorwac!
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć!
UsuńCzytałam o tej książce wiele dobrego, zobaczymy czy uda mi się po nią sięgnąć w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńTo będę trzymać kciuki!
UsuńZapowiada się ciekawa lektura z wyrazistymi postaciami :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka Ci się spodoba.
UsuńMnie się ta książka nie spodobała tak bardzo jak Tobie, ale jest spoko. Też myślę, że takie wątki powinny pojawiać się częściej ;)
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
To już zależy tak naprawdę od człowieka.
UsuńJa chyba też jestem takim nerdem odseparowanym od innych :) A co do takich wątków - są potrzebne, to na pewno.
OdpowiedzUsuńBycie takim kimś nie jest złe.
UsuńNa książkę czaję się już od dnia jej zapowiedzi :D A im więcej czytam o niej recenzji, tym bardziej chce się z nią zapoznać :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie zawiedziesz się w takim czasie jak na nią czekasz.
UsuńMi się wydaje, że takie wątki się nie pojawiają że względu na to, że osób homoseksualnych jest mniej... Teraz mam wrażenie jest moda na LGBT, na tolerancje, wymaga się tego... A ja mam kompletnie gdzieś kto jakiej jest orientacji. Nie rozumiem tych akcji, Paradyż i innych takich. To tak jakbym ja się chwaliła na paradzie, że lubię starszych panów... Co komu do tego i czemu miałby się tym interesować?
OdpowiedzUsuńWww.borderlinemary.blogspot.com
To chyba tak naprawdę w tej chwili zależy od człowieka, ale takie wątki są potrzebne, ale dobrze skonstruowane.
UsuńUwielbiam książki, które poruszają trudne tematy i problemy młodych ludzi :) Teraz sięgnięcie po tą książkę, to już tylko kwestia wolnego czasu bo na pewno chcę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńTakie tematy to tak naprawdę codzienne życie.
UsuńTo może być dla mnie <3 Sama z książek o LGBT czytałam jedynie ,,Sioma oraz innych homo sapiens'' - uroczą pozycję, jednakże z chęcią poznałabym więcej.
OdpowiedzUsuńSama mam tę książkę jeszcze przed sobą, ale bardzo mnie kusi od momentu wydania.
UsuńCoś czuję, że nie dla mnie : < ale za to wiem co sprezentuję koleżance jako dodatek do prezentu :D
OdpowiedzUsuńWiem, że nie każda książka jest dla każdego i rozumiem to.
UsuńChcę przeczytać tę książkę właśnie ze względu na wątek LGBT. Zawsze ciekawi mnie w jaki sposób ten aspekt przedstawią autorzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :P
http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
Tak, mnie także to ciekawi i nie mogę sobie odpuścić takich książek.
Usuń