Kto z Was chciał się kiedyś nauczyć jakiegoś języka, ale z drugiej strony nie wiedział jak się za to zabrać? Uczenie się różnorakich języków samemu to nie lada wyzwanie, ale są ludzie na tym świecie, którzy chcą nam ułatwiać to zadanie i pokazywać, że dobrze jest być samoukiem. Skoro tu jesteście to znaczy, że lubicie czytać książki, a jeśli lubicie się przy tym uczyć to właśnie ta książka może Wam pomóc. Już kiedyś pisałam, że angielski dla mnie przynajmniej to trudny język do nauczenia się, a zwłaszcza gramatyka w tym języku. Z pomocą jednak przyszła mi książka "Enigmas", ale czy nauczyłam się czegokolwiek po przeczytaniu jej?
Wydawnictwo Edgard wzięło sobie za punkt nauczyć nas języka i zaprojektowali więc książki dla prawdziwych książkoholików, które mają w sobie fabułę, którą możesz dodatkowo kierować, ale także zawierają ćwiczenia oraz spis trudnych słów na marginesie, w dodatku są napisane w kolejności występowania w tekście, bo z innymi książkami z tym miałam mały problem, bo musiałam poszukać słowa i zapominałam o tym, co działo się w tekście. Gamebook można wybierać na swoim poziomie językowym, więc znajdzie się książka dla każdego! Najpiękniejszą rzeczą w tej książce jest to, że możesz zostać jej głównym bohaterem, bo pod koniec krótkich rozdziałów wybierasz jedną z dwóch opcji i decydujesz się na konkretną historię.
Po zakończeniu jednego rozdziału mamy do niego różnorakie ćwiczenia, by zobaczyć ile rozumiemy i ile zapamiętaliśmy z tekstu. Znajdziecie w środku przede wszystkim zdania prawda czy fałsz, uzupełnianie tekstu słowem w odpowiednim czasie i dużo, dużo innych ćwiczeń, które trzeba rozwiązać. Mi troszeczkę nie przypadły do gustu ćwiczenia z gramatyki, gdyż naprawdę mało co orientuję się w różnorodnych czasach i te sprawiły mi najwięcej problemów, ale mogłoby być dużo, dużo gorzej, więc nie narzekam. Oczywiście z tyłu książki mamy poprawne odpowiedzi do zadań, więc możemy sobie sprawdzić czy wykonaliśmy je dobrze, czy też nie, co dla mnie było niezłą frajdą zaznaczanie sobie tego, co było dobre.
Trzeba również pamiętać, że jeśli zakończymy jedną historię to zawsze możemy wrócić do początku i wybrać drugi wariant, aby się przekonać co wydarzyłoby się gdyby... Takich historii w tej książce jest parę i myślę, że naprawdę warto się z nimi zaznajomić, gdyż jeżyk angielski w tych czasach wydaje się być jednym z najważniejszych języków na świecie. Dodatkowo z tyłu książki też mamy mały słowniczek, dzięki, któremu wszystkie słowa mamy tym razem zapisane w kolejności alfabetycznej jeśli ktoś nie lubi korzystać ze słów na marginesie.
Ta z pozoru cieniutka książeczka powinna Wam dostarczyć sporo wrażeń czytelniczych, a także naukowych. Naprawdę uważam, że jeśli chcecie się nauczyć tego języka w dobry sposób to taka książka Wam się przyda i to na pewno. Ja z chęcią sięgnę po więcej takich ćwiczeń, bo moim marzeniem jest kiedyś zwiedzić Stany Zjednoczone, a bez języka raczej się tam nie obejdę. Co Wy sądzicie o takim sposobie nauki? Zaznajomiliście się kiedyś z nim i czy Wam się podobał?
Za książkę dziękuję wydawnictwu Edgard.
Pozdrawiam,
Tori.